niedziela, 15 lutego 2015

Zupa krem z czerwonej soczewicy z mleczkiem kokosowym.

Hi!

Zacznę od tego, że nie będę się kolejny raz tłumaczyć dlaczego nas tu nie ma, dlaczego tak dawno się tutaj nic nie działo i tak dalej, bo to pewnie nie raz jeszcze będzie miało miejsce z racji naszego życia prywatnego ;)

Więc przejdźmy do rzeczy!
Jestem zakochana w zupach krem, więc postanowiłam się z Wami podzielić tym kremem, od którego jestem ostatnio uzależniona. Zupa krem z soczewicy!


Zupa krem z czerwonej soczewicy z mleczkiem kokosowym.

Skład:
160g czerwonej soczewicy
2 łyżki oliwy
1 duża cebula
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczka imbiru
1 czerwona papryka
1 zielona/żółta papryka
2 szklanki bulionu
1 puszka mleczka kokosowego
sól
pieprz

Wykonanie:

1. Soczewicę zalewamy wrzątkiem. Zostawiamy.
2. W garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy drobno posiekaną cebulę.
3. Do cebuli dodajemy przyprawy.
4. Wrzucamy pokrojone w kostkę papryki i odcedzoną soczewicę.
5. Stale mieszamy i po upływie ok. 5 minut, wlewamy bulion.
6. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu  10 minut.
7. Dodajemy mleczko kokosowe i gotujemy ok.35-40 min, mieszając co jakiś czas.
8. Ostatni krok to zblendowanie naszej mikstury do konsystencji kremu.





 Ja dodałam łyżkę jogurtu greckiego.

Bon appétit!


Karola.


5 komentarzy:

  1. Teraz październik, więc zupa z dyni jest jak znalazł. Ciekawe przepisy na zdrowy jadłospis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny, ciekawy blog, powodzenia życzę i zapraszam do mnie na wspólne tematy kom./obs ;) http://eathealthilyandkeepfit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że to jest trochę tak: 50% sukcesu to zakupy a 50% to zaopatrzenie naszej kuchni. Od dłuższego czasu walczę z nadwagą, która jest bardzo dokuczliwa i korzystam z różnych przepisów, które znajduję w necie np. ostatnio gotuję z kcalmar.com/blog i jestem zadowolona do tego ćwiczenia, mam nadzieję, że będzie sukces :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powszechny kult ciała i urody spowodował, że tylko niewielka grupa osób jest szczęśliwa. Większość dąży do boskości, zmieniając ciało i ubiory, inwestując w siebie, żeby być jeszcze wspanialszym, eksperymentując z głodówkami i dietami, ale z reguły jest to złe odżywianie. Każdy z tych wynalazków albo niszczy metabolizm albo powoduje efekt jojo. Naprawdę jedynym sposobem jest zaufanie dobremu dietetykowi.

    OdpowiedzUsuń