Nie ma nic piękniejszego, jak zapach pieczonego chleba w całym mieszkaniu... Ahh... :)
Ten przepis dostałam parę lat temu od mojej przyjaciółki i od tamtej pory często gości w moim domu. Przy okazji nie ma większej satysfakcji jak jedzenie chleba upieczonego samemu! :)
Składniki:
8 łyżek płatków owsianych (zwykłych)
50g drożdży świeżych
1 i 1/2 łyżki soli
1 łyżka cukru
4 szklanki ciepłej wody (nie gorącej!)
1 kg mąki pełnoziarnistej (ja używam z Lubelli do wypieku chleba)
ok. 200g ziaren słonecznika (można użyć pestki dyni i wiele innych)
2 łyżki siemienia lnianego
Jak przyrządzić?
1. Rozgnieść z łyżką cukru drożdże do płynnej konsystencji.
2. Do miski wrzucamy płatki, sól, rozdrobnione drożdże i zalewamy wodą. Zostawiamy na ok. 30 min. (aż spęcznieją płatki).
3. Do płatków dodajemy mąkę, słonecznik, siemię lniane,... .
4. Wszystko mieszamy drewnianą łyżką.
5. Przygotowujemy dwie keksówki wysmarowane wcześniej masłem i wysypane bułką tartą:
6. Rozkładamy po równo ciasto do foremek:
7. Wkładamy do ZIMNEGO piecyka.
8. Pieczemy ok. 1h w temperaturze 180 stopni (z termoobiegiem).
I wychodzą nam takie dwa cuda:
Smacznego! :)
Karola.
Swój chleb to podstawa :) Odkąd zaczęliśmy robić własne to nie mogę już patrzeć na te sklepowe.
OdpowiedzUsuń